fredag 9 april 2010

Wizyta zajaczka

Dzisaj rano zlozyl mi nieoczekiwana wizyte...zajaczek. Pijac poranna kawe i czytajac gazete, zauwazylam katem oka,  drobny ruch w ogrodzie. Cos poruszylo sie na trawie. Zdziwiona ujzalam kicajacego zajaca.

Troche sie zpoznil, mniejwiecej o tydzien, ale wreszcie przykical do mojego ogrodu.


Lepiej pozno...niz wcale


Inga kommentarer: