lördag 24 april 2010

Koncert Choru

Dzis o 17.30,  mialysmy koncert w Wallenstamsalen, w Muzeum Miejskim w Göteborgu. Uczestniczylysmy w ten sposob, jak co roku, w Festiwalu Kultury i Sztuki. Tegoroczny temat Festiwalu, pasowal nam jak ulal: " Singing can change everything".

Koncert wyszedl nam wspaniale! Dziewczyny spiewaly przeslicznie!

Spiewalysmy tym razem:
Ostatni Mazur
Przylecieli Skololowie - S. Moniuszko
Spring Time - T. Morley
Trough Philomela lost her love - T. Morley
It was a lover and his lass - T. Morley
Psalm 47 - M. Gomolka
Sakta går vi genom stan - R.Turk
Så skimmrande var aldrig havet - Evert Toube


Na Biss, wykonalysmy raz jeszcze jazzowa wersje "Sakta går vi genom stan". Publicznosci podobalo sie bardzo.


Przed koncertem

Rozgrzewka, czyli rozspiewanie

Rozspiewanie mialysmy w starych piwnicach/lochach

Emocje i rozspiewanie przed koncertem

Wejscie do Stadsmuseum

Lochy przerobiono na mily lokal do wiekszych imprez

Sopraniatka, Majka, Ewa i tylem stojaca Krystyna

Logistyka byla bardzo  wyrazna, na suficie

Lochy, w ktorych trzymano kiedys dawno cudowne towary przywiezione statkami towatowymi  z Chin. Na suficie widac wyraznie numery i miejsca skladowania tych cennych towarow.

Moze tutaj staly cenne bialo - niebieskie porcelanowe zastawy, korzenne przyprawy lub cale bale cennego jedwabiu?

Od lewj strony i zeszytu z nutami: Danuta, Iwonka, Renatka, Dominika, i Julietta

Wojtek robil zdjecie, co widac na zalaczonym obrazku...

" Singing can change everything"
2010-04-24, 17:30 - 18:00
Stadsmuseet, Wallenstamsalen


fredag 23 april 2010

Lunch w wiezienu

Dostalam zaproszenie, z moich zwiazkow zawodowych - Sveriges Akademiker Förbundet, na spotkanie i lunch, w zabytkowych  lokalach starego, pieknego, bylego wiezienia Härlanda.

Wejscie i budynek glowny.
 
Wiezienie Härlanda, zbudowano w latach 1905 -1907. Bylo centaralnym i najnowoczesniejszym wiezieniem w Göteborgu w tamtych latach. Jako rzeczywiste wiezienie, funkcjonowalo jeszcze w 1997 roku.
 

W poczatkach egzystencji budynku, znajdowalo tu miejsce 175 internowanych wieznow, a okolo 300 w latach 50-tych. W mysl starych doktryn i filozofii z lat 1800, cele dla przestepcow byly jednoosobowe i bardzo male, okolo 6-7 metrow kwadratowych. Oddosobnienie i samotnosc wiezniow, miala pomodz  w zastanowieniu sie nad ich przyszlym losem oraz w studiowaniu i lepszym zrozumieniu biblii.
 
Widok ogolny
Budynek jast jednym z bardziej znanych budynkow w miescie i zostal sklasyfikowany jako ( K-märkt) zabytek architektoniczny.


Ostatni wiezien opuscil budynek w 1997, a juz w rok pozniej, przebudowano wiezienie na biura i administacjne pomieszczenia dla powiatu i dzielnicy Härlanda.
 
Wiezienie zachwyca piekna forma i  "palacowymi" wiezyczkami
 
Widok od strony poludniowej na ogrodek spacerowy wiezniow.

Spacerowy, zielony ogrodek dla wiezniow

Byly domek dyrektora wiezienia, przy wjezdzie na teren objektu.

Byle sluzbowki, czyli mieszkania dla personelu

Przebudowane pomieszczenia cel, na pokoje biurowe

Juz sam dzien, tzn;  piatek (ostatni dzien pracy) i pogoda (deszcz, zimno i pochmurno), wcale nie dodawaly mi jakiejkolwiek otuchy, na wizyte w "wiezienu". Wrecz przeciwnie, chcialam siedziec w spokoju, w moim biurowym pokoiku, w ciepelku, z herbatka w kubeczku z zabawna krowka.

Bolala mnie glowa (boli juz od trzech dni, zreszta), a pogodowa aura niespecjanie sprzyja w takich  momentach.
Sessionsalen

Wialo sztormowo, gdy wychodzilysmy z samochodu na parkingu przywieziennym. Zaproszono nas do przestronnej, duzej sali ( 4 m wys. do sufitu) i poczestowano, wielkimi kanapkami zamowionymi z kafejki obok.

Punktualnie o 12.00 Laila (przewodniczaca zebrania i SSR) powitala nas i rozpoczela zebranie. Z dzisieciu osob, ktore zazwyczaj spotykalam na zebraniach, zrobilo sie dwa razy tyle...Wokol wielkiego dlugiego stolu, sidzialo dzisiaj ponad dwadziescia osob.

Tanja zajada lunchowe pychotki
 W sumie ciekawie bylo zobaczyc i spotkac naszych przyszlych wspolpracownikow,  tzn; kolezanki i kolegow z ktorymi bedziemy pracowac razem od 2011 roku. Niedlugo juz, bowiem, zaraz po urlopach w lecie, zacznie sie reorganizacja i polaczenie dwoch dzielnic Göteborga Örgryte oraz Härlanda, w jedna wspolna. Nowe ciekawe twarze i nowe osobowosci/indywidualnosci, mozna bylo odkryc juz na samym wstepie zebrania.

Nasze nowe kolezanki i koledzy

Gdzie bedziemy przeniesieni i w jakich lokalach bedziemy siedziec i pracowac, nikt nie ma pojecia. Wszyscy probuja myslec pozytywnie i maja nadzieje, ze zostana na swoich miejscach, co jest w rzeczywistosci malo mozliwe przy polaczaniach dwoch takich samych biur.


torsdag 22 april 2010

Krople wodne

Bardzo skromny, a zarazem dekoracyjny, naszyjnik na kilku linkach jubilerskich, wykonany ze szklanych perel Jablonexu

Perly jak krpole wody

Krople wody "uwiezione" w naszyjniku 

Perelki w piwnicy, ciag dalszy...

Perly schowane jak skarb, gleboko w piwnicy, sa rozne... Czasami bardziej okazale, czasami mniej. Dla naszego woznego z pracy, jego dziwny pojazd tez jest, w pewnym sensie - perla.

Nie wiem jak nazwac ten pojazd, ale jest ogromnie ciekawy, ze wzgledyu na swoj wyglad


Skarby w postaci narzedzi, wozi w wielkiej skrzyni

Komarek - perelka


Troszke zdezelowane swiatla stopu.

onsdag 21 april 2010

Perly w piwnicy

Wjezdzajac codziennie rano do pracowniczego garazu, spotykam prawdziwe perly motoryzacji. Niektore z nich, sa juz niemal antyczne i zabytkowe.

Stare zakurzone autko, dzis juz prawdziwa perelka

Gruba warstwa kurzu na samochodzie

Prawie "damskie" formy WV

Nostalgia zalewa moje serce

Jaki piekny ksztalt ma ta " pupa"....

Wdzieczne kobiece ksztalty

Piekne auto, aczkolwiek mocno zakurzone







Miodowe smaki

Naszyjnik z perel szklanych w pieknym, miodowym kolorze


Zlote dodatki i czarna perla szklana
Wdzieczny naszyjnik w kolorze akacjowego miodu

tisdag 20 april 2010

Rajskie czerwone jabluszka


Bardzo wdzieczny, prosty  naszyjnik na lince jubilerskiej, z dekoracyjnymi stalowymi rurkami


Wyglada jak male rajskie jabluszka, nadziane na stalowa nitke


Co nowego za oknem?


Przez moje okno w pracy widac piekny budynek kosciola, ktory  zbudowany jest z czerwonej, wypalanej cegly, co jest dosyc malo spotykane w Szwecji. Stare koscioly i zabytkowe budynki zazwyczaj zbudowane sa z kamienia i rodzimego granitu.

Kosciol - St:Pauli Kyrkan, zbudowano w latach 1880-1882 w stylu romanskim, na wzgorzu parkowym, zwanym Höga Lyckan., czyli Wielkie szczescie.

Polkolista apsyda, czyli pomieszczenie na rzucie półkola, półelipsy lub wieloboku, dostawione addytywnie do bryły świątyni

Okna wygladaja jak wloskie portyki wejsciowe

Piekna apsyda budynku koscielnego

Okna wygladaja jakbym znajdowala sie w Rzymie lub Wenecji

Doswietlajaca rozeta w fasadzie