torsdag 16 december 2010

Julbord w Lisebergu

Juz pisałam wcześniej o fenomenalnej tradycji szwedzkiej zwanej Julbord. Aby tradycji stało się zadość, nasza szefowa z pracy rowiez, zaprosiła nas na tradycyjny świąteczny stół.

Liseberg -wejście

Miliony lampek na drzewach
Jest około - 10

Ogrzewamy się przy piecu

Carin i Sara grzeją zmarznięte ręce

Huvudrestaurangen

 Juz w restauracji

Pierwsza przystawka -Talerz śledziowy


 Święcący, świątecznie  Liseberg

Lodowisko przed restauracja


 Lodowisko dla odważnych

 Carin, Carro, Helene i Sara przy świątecznym stole.

måndag 13 december 2010

Lucia dagen - Dzien Swietej Lucji

13 grudzień 2010 Dzień Świętej Lucji
Dzisiaj jest Lucia Dagen, czyli Dzień Świętej Lucji. Tradycja ta, ma swoje korzenie na Sycylii, skąd pochodzi Święta Lucja. W Szwecji dzień ten jest świętowany poprzez poranne śpiewy chóralne w szkołach, kościołach oraz innych instytucjach. Telewizja Szwedzka co roku przekazuje poranny koncert z występów. Dziś koncert odbywa się w Kungholms kyrka.

http://svtplay.se/t/123386/luciafirande_i_svt

Den svenska traditionen har sitt ursprung i både hedniska och kristna seder. Enligt folktron var det en farlig natt eftersom många övernaturliga makter var i rörelse då. Man trodde även att djuren kunde tala under lucianatten. Alla julförberedelser skulle vara klara till luciadagen och det firade man med att äta och dricka litet extra. Även husdjuren fick extra foder. Under den sista tiden med julianska kalenderräkningen, det vill säga innan den nuvarande gregorianska kalendern infördes under 1700-talet, inföll luciadagen samtidigt som vintersolståndet på norra halvklotet.

 Występy chóralne
Lucia är en av de få högtider i de skandinaviska protestantiska länderna som kan kopplas till ett helgon: Sankta Lucia, skyddshelgonet för Syrakusa som dog på 300-talet. Luciafirande och besläktade traditioner har genomgått en utveckling genom århundradena; omkring sekelskiftet 1900 etablerades en gemensam och allmänt spridd luciatradition i Sverige. Under 1900-talet har luciafirandet spritts till andra områden och delar av världen såsom finlandssvenska områden i Finland, delvis i Danmark och Norge samt bland svenskättade i USA.

Pochod ze Świętą Lucja

På Sicilien, där helgonet Sankta Lucia föddes, firas en luciatradition där barnen lämnar över mat till helgonet samt till en ”flygande åsna” som hjälper Lucia att ge presenter. Om barnen råkar se henne kommer hon enligt sägnen att kasta aska i deras ögon, så att de blir tillfälligt blinda.

 
Lussekatter, szafranowe bułeczki drożdżowe, którymi częstuje Lucja.


Trzeci koncert koled - Nylöse Gamlestaden

Niedziela 12 grudzień 2010
Tym razem śpiewałyśmy nasze kolędy w maleńkim, stareńkim kościółku w Nylöse na Gamlestaden. Atmosfera była zupełnie inna, niż w wielkiej, pampiastej Katedrze Geteborskiej. Bylo milo i jakoś bardziej swojsko.

Drugi koncert koled - Domkyrkan

Sobota 11 grudzień 2010 
Juz o 11.00 stałyśmy szeregiem ustawione na przodzie ołtarza w Katedrze. Bylo krótkie rozśpiewanie, podanie dźwięków oraz repetycja niektórych utworów. Dokładnie o 12.00 zaczęły bić dzwony. Po krótkiej  prezentacji naszego Chóru, poprzez szefa Katedry Geteborskiej, zaczęłyśmy śpiewać pierwsza kolędę - Torches.

Trema trzymała mnie jak zwykle w swych ryzach i nie chciała opuścić aż do końca koncertu. Zdrętwiały mi nogi i uda. Po zakończeniu koncertu ledwo zeszłam ze sceny na tych sztywnych nogach. Ale było warto!

Koncert w Domkyrkan i 19 śpiewających aniołów

Koncert kolęd wypadł nam pięknie i bez żadnych błędów.  Byłam szczęśliwa, widząc moich kolegów i koleżanki z pracy oraz tylu dawnych znajomych. Była Tuija ze swoimi dwoma koleżankami, Göran z pracy oraz Carin ze swoim mężem Jasuito. Jasuito jest zawodowym muzykiem jazzowym i przyjemnie mi  było, gdy po koncercie zawodowy muzyk mówi, ze było świetnie i bardzo profesjonalnie. Miłych slow, gratulacji i życzeń świątecznych oraz noworocznych nie było końca! Tak milo jest sprawiać radość ludziom po prostu śpiewając...

świętowałyśmy udany koncert oraz urodziny naszej Martusi

Po koncercie pojechałyśmy do Eli, która nas zaprosiła na glögg i pyszna zupę ogórkową! Byl tez sernik, który robił za tort i inne pysznosci, ktore kazda z nas  przyniosła.

Marta jubilatka

 Maleńki szampanik Marty

 Ela robi nastrój

 Gucio tez nam śpiewał i gościł się

Świąteczne ptaszki
 Śpiewamy "Dzieweczke"


Od lewej Danuta, Hanna i Iwona - nasza osobista "Papparrrazzza"

 Hanna śpiewa niebiańskim głosem Danuśce.

 Magdalena i ja jeszcze w krynolinie prosto po występie

 Ewa tez w stroju galowym, prosto z koncertu 
oraz Robert ( bez stroju galowego) - słoneczko Martusi
 Dwie Ewy i Robcio

Zbynio przyjechał po Magdę

Danuta co udaje kota...