Dlugo nie chcial wystartowac i najpierw stalysmy na swiatlach w centrum, ogladane chlodnym wzrokiem mijajacych nas kierowcow, a potem zglasl na ostatnich swiatlach drogowych, tuz przed wjazdem do Magdy na osiedle.
Telefony poszly w ruch. Ja dzwonilom o pomoc do Michala, a ona do swojego meza Zbyszka. Przyjechali obaj, z linami do holowania. No zaczelo sie holowanie do domu.
Michal holuje moje Volviatko
Zbyszek siedzi w moim aucie, Michal holuje
Przed rondem na Hammarkullen
Jeszcze tylko kawalek....
Juz blisko...
Jade za nimi i robie reportarz fotograficzny o pomocy samochodowo-technicznej
Juz na miejscu
Odczepianie liny
Michal wpycha Volvika na miejsce parkingowe pod domem
Wepchany - doholowany
Inga kommentarer:
Skicka en kommentar